Brytyjczyk, który podczas wakacji w Australii uratował dzieci przed atakiem rekina, został wraz z żoną wyrzucony z pracy. Okazało się, że małżeństwo wyjechało na urlop w czasie, gdy przebywali na zwolnieniu lekarskim - podaje "Daily Mail".
Nagranie bohaterskiego wyczynu 62-letniego plażowicza, który wskoczył do wody i odciągnął rekina od bawiących się dzieci obiegło świat.
Wyczyn na australijskiej plaży zobaczyli również przełożeni 62-latka. Brytyjczyk, który pracował w organizacji charytatywnej, pomagającej dzieciom został zwolniony. Pracodawca uznał, że Paul Marshallsea nadużył jego zaufania, udając się na urlop do Australii w czasie, gdy przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu stresu. Z tego samego powodu zwolniona została również jego małżonka.
jc, Daily Mail
Wyczyn na australijskiej plaży zobaczyli również przełożeni 62-latka. Brytyjczyk, który pracował w organizacji charytatywnej, pomagającej dzieciom został zwolniony. Pracodawca uznał, że Paul Marshallsea nadużył jego zaufania, udając się na urlop do Australii w czasie, gdy przebywał na zwolnieniu lekarskim z powodu stresu. Z tego samego powodu zwolniona została również jego małżonka.
jc, Daily Mail