W rezydencji prezydenta Rosji Władimira Putina znaleziono butelkę coca-coli z Gruzji, którą przekazano do... kontroli sanitarno-weterynaryjnej - podaje Gazeta.pl.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow pytany o to co się stało z butelką coca-coli z Gruzji, którą dziennikarze znaleźli w pokoju prasowym rezydencji głowy rosyjskiego państwa, powiedział, że "na wszelki wypadek przekazano ją szefowi nadzoru sanitarnego". Dodał, że nie wie jak doszło do tego, że do Rosji przywożona jest coca-cola z Gruzji.
- Prezydent nie pije coca-coli, a na roboczych kolacjach goście nie dostają coca-coli - podsumował rzecznik Kremla.
arb, Gazeta.pl
- Prezydent nie pije coca-coli, a na roboczych kolacjach goście nie dostają coca-coli - podsumował rzecznik Kremla.
arb, Gazeta.pl