123 tys. funtów z polisy na życie miały skłonić mieszkającego w Anglii 31-letniego Polaka do zabicia swojej dziewczyny, 23-letniej Catheriny Wells-Burr - twierdzi "Daily Mail", na który powołuje się Onet.
Polak miał udusić dziewczynę poduszką we śnie. Następnie wywiózł jej ciało za miasto, porzucił w samochodzie na poboczu drogi i podpalił auto. Alibi zapewniała mu kochanka i jej wujek, którzy przekonywali, że w momencie popełnienia zbrodni Polak przebywał w pracy.
Mimo alibi Polak znalazł się w kręgu podejrzeń - policja ustaliła, że mężczyzna wraz z 23-latką ubezpieczył się na życie. W razie śmierci jednego z nich, drugie miało otrzymać ok. 123 tys. funtów z polisy ubezpieczeniowej. To właśnie pieniądze, a także powrót Polaka do byłej partnerki, miały popchnąć go do zbrodni.
31-latek, ani jego kochanka nie przyznają się do winy.
arb, "Daily Mail"
Mimo alibi Polak znalazł się w kręgu podejrzeń - policja ustaliła, że mężczyzna wraz z 23-latką ubezpieczył się na życie. W razie śmierci jednego z nich, drugie miało otrzymać ok. 123 tys. funtów z polisy ubezpieczeniowej. To właśnie pieniądze, a także powrót Polaka do byłej partnerki, miały popchnąć go do zbrodni.
31-latek, ani jego kochanka nie przyznają się do winy.
arb, "Daily Mail"