Film o współczesnej Białorusi „Żywie Biełaruś!” budzi wiele kontrowersji. Przedstawiciele Białorusi wystosowali list do firmy dystrybucyjnej „Kino Świat” - głównego dystrybutora nowej produkcji, w którym krytykują „fałszywy obraz białoruskiego wojska i samej Białorusi”.
Do listy białoruskiego ambasadora Wiktora Hasionka dotarł Biełsat, który fragmenty pisma publikuje na swojej stronie internetowej.
„Żaden z pokazanych w filmie fragmentów nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, lecz po prostu demonstruje chorą fantazję autora scenariuszu”- czytamy w liście. Ambasador pyta, „po co przyjazny Polsce kraj przedstawiać w tak negatywnym świetle budząc wśród Polaków niechęć do ich bliskiego wschodniego sąsiada”.
Ambasador przypomina, że „narody naszych krajów zawsze żyli w zgodzie i przyjaźni, ale, jak widać, kogoś nie zadowala ten stan rzeczy i przez stworzenie podobnych filmów podejmuje się próba do skłócenia Białorusinów i Polaków”.
eb, Biełsat
„Żaden z pokazanych w filmie fragmentów nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, lecz po prostu demonstruje chorą fantazję autora scenariuszu”- czytamy w liście. Ambasador pyta, „po co przyjazny Polsce kraj przedstawiać w tak negatywnym świetle budząc wśród Polaków niechęć do ich bliskiego wschodniego sąsiada”.
Ambasador przypomina, że „narody naszych krajów zawsze żyli w zgodzie i przyjaźni, ale, jak widać, kogoś nie zadowala ten stan rzeczy i przez stworzenie podobnych filmów podejmuje się próba do skłócenia Białorusinów i Polaków”.
eb, Biełsat