Wang Zuoang, szef chińskiej agendy rządowej odpowiedzialnej za sprawy religii, zapowiedział, że państwo będzie zmierzać do eliminacji "zabobonnych wierzeń religijnych" - pisze Gazeta.pl.
- Jako rządząca partia, która opiera się na naukach Marksa, jesteśmy zobligowani, by pomóc ludziom w znalezieniu odpowiedniej drogi. Powinniśmy dać im naukowe wskazówki dotyczące takich kwestii jak narodziny, starzenie się, choroba i śmierć. Trzeba popularyzować naukowy pogląd na te sprawy - mówił Wang Zuoang przyznając, że wraz z boomem gospodarczym zwiększa się liczba wyznawców różnych religii w Chinach.
- Poglądy religijne rozwijają się w naszym kraju już od bardzo dawna. Jeżeli będziemy zbyt natarczywi w wyzwalaniu ludzi z zabobonnych wierzeń, to możemy spodziewać się odwrotnej reakcji - zaznaczył chiński urzędnik.
Oficjalnie w Chinach mieszka 100 mln wyznawców różnych religii.
arb, Gazeta.pl
- Poglądy religijne rozwijają się w naszym kraju już od bardzo dawna. Jeżeli będziemy zbyt natarczywi w wyzwalaniu ludzi z zabobonnych wierzeń, to możemy spodziewać się odwrotnej reakcji - zaznaczył chiński urzędnik.
Oficjalnie w Chinach mieszka 100 mln wyznawców różnych religii.
arb, Gazeta.pl