Kilka dni temu chińscy żołnierze założyli posterunek na terytorium Indii, a teraz nad Indiami pojawiły się chińskie śmigłowce bojowe, które widziano kilkaset kilometrów od granicy chińsko-indyjskiej. Chińscy żołnierze, którzy wkroczyli na terytorium Indii odmawiają opuszczenia założonego przez siebie posterunku.
Do naruszenia hinduskiej granicy doszło w Tybecie Zachodnim, w górzystym regionie Ladakhu. Indie podawały, że w regionie tym często dochodzi do naruszeń granicy w związku z jej niejasnym przebiegiem. Teraz jednak 30 chińskich żołnierzy odmawia opuszczenia posterunku. Z kolei śmigłowce zrzuciły nad terytorium Indii paczki papierosów, puszki z jedzeniem i ulotki w języku chińskim.
Indie żądają od władz Chin ustosunkowania się do naruszenia granicy przez armię. Tymczasem w maju Indie ma odwiedzić nowy premier Chin, Li Kegiang, który ma przybyć do tego kraju "z przesłaniem przyjaźni".
arb, Times of India, tvn24.pl
Indie żądają od władz Chin ustosunkowania się do naruszenia granicy przez armię. Tymczasem w maju Indie ma odwiedzić nowy premier Chin, Li Kegiang, który ma przybyć do tego kraju "z przesłaniem przyjaźni".
arb, Times of India, tvn24.pl