Min. właściciele fabryk odzieżowych z zawalonego budynku w stolicy Bangladeszu zostali aresztowani. W katastrofie budowlanej życie straciły co najmniej 324 osoby.
Do tragedii w stolicy kraju, Dhace, doszło 24 kwietnia. Runął ośmiopiętrowy budynek, w którym mieściły się m.in. zakłady odzieżowe, bank oraz sklepy. Trwa akcja ratunkowa. Spod gruzów wydobyto 324 ciała. Nie wiadomo, ilu ludzi zginęło w katastrofie. Uratowano ponad 2000 osób. Według lokalnych mediów, w budynku mogło być jednak ponad 3000 pracowników.
Dziś policja aresztowała właścicieli dwóch fabryk odzieżowych, które mieściły się w budynku Rana Plaza. Aresztowani zostali także krewni właścicieli oraz dwaj inżynierowie.
Świadkowie mówią, że dzień przed tragedią w budynku popękały ściany. Właściciele zakładów odzieżowych mieli zignorować ten fakt.
Po tragedii na ulicy Dhaki doszło do masowych protestów. Rozgniewani robotnicy starli się z policją, która użyła m.in. gazu łzawiącego.
zew, BBC
Dziś policja aresztowała właścicieli dwóch fabryk odzieżowych, które mieściły się w budynku Rana Plaza. Aresztowani zostali także krewni właścicieli oraz dwaj inżynierowie.
Świadkowie mówią, że dzień przed tragedią w budynku popękały ściany. Właściciele zakładów odzieżowych mieli zignorować ten fakt.
Po tragedii na ulicy Dhaki doszło do masowych protestów. Rozgniewani robotnicy starli się z policją, która użyła m.in. gazu łzawiącego.
zew, BBC