Amanda Knox tajemniczą korespondencję miała napisać, gdy przebywała we włoskim więzieniu. Jednak kobieta nigdy nie wysłała listu do rodziców 22-letniej Brytyjki zamordowanej po halloweenowej imprezie w 2007 roku. Odradzili jej to prawnicy.
- Myślę o niej każdego dnia. W stosunkowo krótkim czasie Meredith była częścią mojego życia. Zawsze była dla mnie miła. Mogę tylko próbować wyobrazić sobie wasz smutek - cytuje "Sunday People" fragment listu Amandy.
Treść listu zostanie opublikowana w książce Knox, która ma się ukazać 30 kwietnia. "New York Times" poinformował, że za więzienne wspomnienia Amerykanka otrzymała blisko 4 mln dolarów.
Do zbrodni doszło w listopadzie w 2007 roku. 22-letnia Meredith Kercher została brutalnie zamordowana i znaleziona w kałuży krwi w domu, który wynajmowała razem z Amandą Knox w Perugii, gdzie obie studiowały. Według śledczych, Brytyjka, została zabita, prawdopodobnie w narkotykowym szale, gdy odmówiła udziału w orgii.
O zabójstwo oskarżono Amerykankę Amandę Knox oraz jej byłego narzeczonego Włocha Raffaele Sollecito. Sąd pierwszej instancji skazał w 2009 roku Amandę Knox na 26 lat więzienia, a Sollecito na 25 lat za napaść seksualną i morderstwo. Prokuratura domagała się dożywocia dla obojga.
Sąd apelacyjny w Perugii uniewinnił ją i jej byłego narzeczonego, Włocha Raffaele Sollecito. Sąd Najwyższy we Włoszech zarządził przeprowadzenie ponownego procesu w sprawie zabójstwa 22-letniej Brytyjki. Uchylił też wyrok sądu apelacyjnego uniewinniający Amandę Knox z zarzutu zabójstwa Meredith Kercher.
jc, TOKF FM