Brytyjski wywiad MI6 przekazywał pieniądze władzom Afganistanu - donosi "The Telegraph".
Brytyjska gazeta napisała, iż MI6 przekazywał prezydentowi Afganistanu Hamidowi Karzajowi znaczne ilości gotówki na specjalne projekty pokojowe. Wywiad czynił to mimo ostrzeżeń, że przekazując pieniądze promuje korupcję we władzach Afganistanu - czytamy w "The Telegraph".
Według tego źródła, przedstawiciele brytyjskiego wywiadu przyznali, że dokonywali regularnych wpłat w ciągu 12 lat, w których Wielka Brytania jest zaangażowana w konflikt w Afganistanie.
Brytyjski parlamentarzysta Adam Holloway wyraził zaniepokojenie, czy pieniądze trafiają do odpowiednich osób. - Jest wiele dowodów na to, że Karzaj i jego klika nie są zainteresowani pokojem, lecz kontynuowaniem konfliktu w Afganistanie - ocenił.
O sprawie pieniędzy dla prezydenta Afganistanu doniósł "The New York Times". Według tego źródła, Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) potajemnie wypłaciła Hamidowi Karzajowi dziesiątki milionów dolarów, często zostawiając w jego biurze gotówkę w torbach na zakupy. Celem CIA miało być zachowanie przychylności Karzaja dla polityki USA.
Prezydent Afganistanu powiedział, że biuro bezpieczeństwa narodowego na przestrzeni ostatnich 10 lat otrzymywało wsparcie Stanów Zjednoczonych. Karzaj dodał, że wpłat dokonywano co miesiąc. Zdaniem prezydenta, nie były to wielkie, lecz małe sumy, które zostały wydane "na różne cele". W tym kontekście Karzaj wymienił m.in. pomaganie rannym, chorym i opłacanie czynszów. Według innych afgańskich oficjeli, pieniądze szły na wspieranie sojuszników władz oraz kupowanie lojalności lokalnych przywódców.
Później prezydent Afganistanu poprosił CIA o dalsze wpłaty, ponieważ pieniądze pomagają mu utrzymać władzę. Karzaj przyznał też, iż czasem pieniądze trafiały do potencjalnych sprzymierzeńców władzy. - Czasem członkowie afgańskiej elity politycznej mają potrzeby. Prosili o pomoc a my im pomagaliśmy - mówił. - Ale nie dawaliśmy im pieniędzy, by wspomóc jakieś ruchy polityczne. To nie tak. Pieniądze trafiały do konkretnych osób - dodał.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł, że Afganistanowi grozi kryzys budżetowy z powodu korupcji we władzach.
W 2010 r. Hamid Karzaj przyznał, że od rządu Iranu otrzymywał torby pełne euro.
zew, "The New York Times", "The Telegraph"
Według tego źródła, przedstawiciele brytyjskiego wywiadu przyznali, że dokonywali regularnych wpłat w ciągu 12 lat, w których Wielka Brytania jest zaangażowana w konflikt w Afganistanie.
Brytyjski parlamentarzysta Adam Holloway wyraził zaniepokojenie, czy pieniądze trafiają do odpowiednich osób. - Jest wiele dowodów na to, że Karzaj i jego klika nie są zainteresowani pokojem, lecz kontynuowaniem konfliktu w Afganistanie - ocenił.
O sprawie pieniędzy dla prezydenta Afganistanu doniósł "The New York Times". Według tego źródła, Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) potajemnie wypłaciła Hamidowi Karzajowi dziesiątki milionów dolarów, często zostawiając w jego biurze gotówkę w torbach na zakupy. Celem CIA miało być zachowanie przychylności Karzaja dla polityki USA.
Prezydent Afganistanu powiedział, że biuro bezpieczeństwa narodowego na przestrzeni ostatnich 10 lat otrzymywało wsparcie Stanów Zjednoczonych. Karzaj dodał, że wpłat dokonywano co miesiąc. Zdaniem prezydenta, nie były to wielkie, lecz małe sumy, które zostały wydane "na różne cele". W tym kontekście Karzaj wymienił m.in. pomaganie rannym, chorym i opłacanie czynszów. Według innych afgańskich oficjeli, pieniądze szły na wspieranie sojuszników władz oraz kupowanie lojalności lokalnych przywódców.
Później prezydent Afganistanu poprosił CIA o dalsze wpłaty, ponieważ pieniądze pomagają mu utrzymać władzę. Karzaj przyznał też, iż czasem pieniądze trafiały do potencjalnych sprzymierzeńców władzy. - Czasem członkowie afgańskiej elity politycznej mają potrzeby. Prosili o pomoc a my im pomagaliśmy - mówił. - Ale nie dawaliśmy im pieniędzy, by wspomóc jakieś ruchy polityczne. To nie tak. Pieniądze trafiały do konkretnych osób - dodał.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł, że Afganistanowi grozi kryzys budżetowy z powodu korupcji we władzach.
W 2010 r. Hamid Karzaj przyznał, że od rządu Iranu otrzymywał torby pełne euro.
zew, "The New York Times", "The Telegraph"