Na Litwie głośna staje się sprawa pięciorga dzieci, które znalazły rodziny zastępcze w Polsce po tym, jak zrzekli się ich rodzice.
Sprawa wyszła na jaw, gdy okazało się, że w tym roku szkolnym w szkole podstawowej "Vilnios" nie pojawiło się pięcioro dzieci. Telewizja Lietuvos Rytas poinformowała, że dzieci zostały wysłane do Polski na letni obóz w ramach współpracy z fundacją Serce Dzieciom.
U notariusza dotychczasowi opiekunowie dzieci zrzekli się praw do nich. Teraz jedna z matek (oddała syna i córkę) zmieniła zdanie, w polskim sądzie walczy o zwrot potomstwa.
W litewskich sądach trwają sprawy, których celem ma być całkowite zrzeczenie się praw rodzicielskich przez rodziców biologicznych, co umożliwi polskim rodzicom uzyskanie statusu oficjalnych opiekunów dzieci.
Sprawę bada prokuratura okręgowa z Wilna. Według Liny Juškevičienė z samorządu Wilna, polskie rodziny zastępcze nie pozwalają pięciorgu dzieciom z Litwy na kontakty z biologicznymi rodzicami.
Dyrektorka szkoły, która współpracowała z Polakami, została zwolniona - podaje portal delfi.lt.
zew, delfi.lt
U notariusza dotychczasowi opiekunowie dzieci zrzekli się praw do nich. Teraz jedna z matek (oddała syna i córkę) zmieniła zdanie, w polskim sądzie walczy o zwrot potomstwa.
W litewskich sądach trwają sprawy, których celem ma być całkowite zrzeczenie się praw rodzicielskich przez rodziców biologicznych, co umożliwi polskim rodzicom uzyskanie statusu oficjalnych opiekunów dzieci.
Sprawę bada prokuratura okręgowa z Wilna. Według Liny Juškevičienė z samorządu Wilna, polskie rodziny zastępcze nie pozwalają pięciorgu dzieciom z Litwy na kontakty z biologicznymi rodzicami.
Dyrektorka szkoły, która współpracowała z Polakami, została zwolniona - podaje portal delfi.lt.
zew, delfi.lt