72-letniego Kermita Gosnella, lekarza z Filadelfii uznano winnym zabójstwa trzech noworodków i nieumyślnego spowodowania śmierci 41-letniej Karnamay Mongar z Nepalu.
Gosnell przez 30 lat prowadził klinikę aborcyjną. Specjalizował się w usuwaniu późnej ciąży, nawet w 30 tygodniu jej trwania. Mężczyzna na zabiegach aborcyjnych zarabiał blisko 2 mln dol. rocznie.
Lekarz przed zabiegiem przerwania ciąży wstrzykiwał dziecku leki wstrzymujące akcję serca. Jeśli mimo trucizny po zabiegu noworodek jednak przejawiał oznaki życia, lekarz lub pracownik wbijał dziecku nożyczki w kręgosłup.
Gosnell został trzykrotnie uznany za winnego zabójstwo pierwszego stopnia. Tak sąd zakwalifikował zabicie nożyczkami trzech noworodków. W przyszłym tygodniu sędziowie zdecydują jak ukarać lekarza. Prokurator domaga się kary śmierci.
jc, wyborcza.pl