36-letni mężczyzna, który nie miał kamizelki ratunkowej, wypadł za burtę promu Baltic Queen ze Sztokholmu do Helsinek. Szukano go 7 godzin. Przeżył.
Dziś rano Baltic Queen zawinął do portu w Helsinkach. Wtedy zorientowano się, że jednego pasażera brakuje. Załoga przejrzała zapis monitoringu. Dzięki temu ustalono, że mężczyzna wypadł za burtę. Na podstawie godziny zapisu wideo można było ustalić czas i miejsce zdarzenia. W rejon zaginięcia wysłano fińskie służby ratunkowe.
36-letni pasażer został odnaleziony cztery kilometry od najbliższego lądu, archipelagu Wysp Alandzkich.
Mężczyzna znajdował się w stanie hipotermii, woda w Bałtyku miała ok. 16 stopni C. Zdołał utrzymać się na powierzchni mimo braku kamizelki ratunkowej. Pomogło mu w tym pozbycie się większości ubrań.
Jak donoszą lokalne media, pechowy pasażer pochodził z Estonii.
zew, thelocal.se
36-letni pasażer został odnaleziony cztery kilometry od najbliższego lądu, archipelagu Wysp Alandzkich.
Mężczyzna znajdował się w stanie hipotermii, woda w Bałtyku miała ok. 16 stopni C. Zdołał utrzymać się na powierzchni mimo braku kamizelki ratunkowej. Pomogło mu w tym pozbycie się większości ubrań.
Jak donoszą lokalne media, pechowy pasażer pochodził z Estonii.
zew, thelocal.se