George Bush udzielił wywiadu stacji CNN, w którym mówił o dziedzictwie swojej prezydentury, a także o Nelsonie Mandeli i jego krytyce polityki Busha.
-Nie będzie mnie już tutaj, ponieważ zajmie to jakiś czas zanim pojawią się obiektywni historycy. Jestem o to spokojny, zrobiłem to co zrobiłem. Wiem, że w tym wszystkim był duch - podkreślił Bush mówiąc o dziedzictwie swojej prezydentury.
Pytany o Nelsona Mandelę, powiedział, że "czasem pojawiają się liderzy, a następnie znikają, jednak dziedzictwo Mandeli będzie trwało przez długi czas".
Proszono o skomentowanie krytyki wojny w Iraku wygłaszanej w przeszłości przez Mandelę, ocenił że polityk z RPA "nie był jedynym". - Nie mam z tym problemu. Podjąłem decyzje, które były słuszne. Historia ostatecznie mnie osądzi. Nigdy nie wykorzystuję czyichś opinii przeciwko niemu. Nie patrzę na niego inaczej, ponieważ nie zgadzał się ze mną w jednej kwestii - podkreślił Bush.
CNN, ml
Pytany o Nelsona Mandelę, powiedział, że "czasem pojawiają się liderzy, a następnie znikają, jednak dziedzictwo Mandeli będzie trwało przez długi czas".
Proszono o skomentowanie krytyki wojny w Iraku wygłaszanej w przeszłości przez Mandelę, ocenił że polityk z RPA "nie był jedynym". - Nie mam z tym problemu. Podjąłem decyzje, które były słuszne. Historia ostatecznie mnie osądzi. Nigdy nie wykorzystuję czyichś opinii przeciwko niemu. Nie patrzę na niego inaczej, ponieważ nie zgadzał się ze mną w jednej kwestii - podkreślił Bush.
CNN, ml