8 lipca do sieci trafiło nagranie z Kairu, na którym widać jak w kierunku tłumu zwolenników obalonego prezydenta Egiptu Mohammada Mursiego żołnierz stojący na murze budynku Gwardii Republikańskiej oddaje strzały.
Podczas tego protestu zginęło ponad 50 osób. Kilka dni temu pojawiło się w internecie inne nagranie tego samego protestu i tego samego żołnierza. Pod koniec nagrania, snajper mierzy w kierunku osoby trzymającej kamerę i oddaje strzał. Wideo w tym momencie urywa się.
Osobą, która trzymała kamerę był 26-letni Ahmed Assem, pracujący od 2011 roku dla gazety należącej do Bractwa Muzułmańskiego. Jego ciało zostało odnaleziono później w kostnicy w Kairze. Ojciec chłopaka powiedział, że jego rodzina nie podzielała poglądów Bractwa Muzułmańskiego, a jego dziecko zostało poddane "praniu mózgu" przez co Bracia Muzułmanie są odpowiedzialni za jego śmierć.
New York times, ml
Osobą, która trzymała kamerę był 26-letni Ahmed Assem, pracujący od 2011 roku dla gazety należącej do Bractwa Muzułmańskiego. Jego ciało zostało odnaleziono później w kostnicy w Kairze. Ojciec chłopaka powiedział, że jego rodzina nie podzielała poglądów Bractwa Muzułmańskiego, a jego dziecko zostało poddane "praniu mózgu" przez co Bracia Muzułmanie są odpowiedzialni za jego śmierć.
New York times, ml