W nocy z 12 na 13 lipca w stolicy Irlandii Północnej, Belfaście doszło do zamieszek, w których rannych zostało kilkunastu policjantów oraz deputowany do parlamentu.
Zamieszki wybuchły w chwili, gdy policjanci zatrzymali marsz protestanckich lojalistów, którzy chcieli przemaszerować przez katolicką dzielnicę Ardyone. Manifestanci obrzucili policjantów kamieniami i butelkami z płynem zapalającym, funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym. Deputowany Nigel Dodds, który wzywał do zachowania spokoju, został trafiony kamieniem i stracił przytomność. Przewieziono go do szpitala.
Lojaliści protestanccy chcą, by Irlandia Północna pozostała pod rządami Brytyjczyków i co roku 12 lipca organizują Marsze Oranżystów. W czasie marszów dochodzi do starć z katolikami i z policją.
Marsza organizowane są na pamiątkę zwycięstwa w bitwie nad rzeką Boyne. Wówczas wojska katolickiego króla Jakuba skapitulowały przez Wilhelmem III Orańskim.
Polskie Radio, ml
Lojaliści protestanccy chcą, by Irlandia Północna pozostała pod rządami Brytyjczyków i co roku 12 lipca organizują Marsze Oranżystów. W czasie marszów dochodzi do starć z katolikami i z policją.
Marsza organizowane są na pamiątkę zwycięstwa w bitwie nad rzeką Boyne. Wówczas wojska katolickiego króla Jakuba skapitulowały przez Wilhelmem III Orańskim.
Polskie Radio, ml