W mieście Southfield w amerykańskim stanie Michigan policja udaremniła napad na bank. Jak się okazało rabusiem był... 12-letni chłopiec.
12-latek został przyłapany na gorącym uczynku, gdy pakował do torby skradzione pieniądze. Nastoletni włamywacz trafił do aresztu. Jego jedyną prośbą było to, czy może zabrać ze sobą swój czekoladowy napój i przekąski.
ja, CNN
ja, CNN
