Afgański żołnierz, który zabił żołnierza ze Słowacji, a sześciu innych ranił, uciekł z aresztu. Okoliczności ucieczki ma wyjaśnić śledztwo.
W zeszłym tygodniu na terenie bazy wojskowej przy lotnisku w Kandaharze żołnierz afgańskiej armii (ANA) otworzył ogień do członków natowskich sił ISAF. W ataku zginął żołnierz ze Słowacji, a sześciu innych zostało rannych. Sprawca został ujęty.
Mężczyzna zdołał jednak uciec z aresztu. Jak to możliwe? Baza w Kandaharze to silnie strzeżony teren.
Przedstawiciele najwyższych afgańskich władz mówią, że w uciecze żołnierzowi musiała pomóc co najmniej jedna osoba pracująca na terenie bazy. Prawdopodobnie w sprawę zamieszany jest jeden ze strażników. Mężczyzna do tej pory cieszył się zaufaniem przełożonych.
Rzecznik talibów oświadczył, iż zabójca z Kandaharu przeszedł na ich stronę.
Od 2007 r. z rąk funkcjonariuszy afgańskich sił bezpieczeństwa zginęło ponad 100 żołnierzy NATO.
zew, BBC
Mężczyzna zdołał jednak uciec z aresztu. Jak to możliwe? Baza w Kandaharze to silnie strzeżony teren.
Przedstawiciele najwyższych afgańskich władz mówią, że w uciecze żołnierzowi musiała pomóc co najmniej jedna osoba pracująca na terenie bazy. Prawdopodobnie w sprawę zamieszany jest jeden ze strażników. Mężczyzna do tej pory cieszył się zaufaniem przełożonych.
Rzecznik talibów oświadczył, iż zabójca z Kandaharu przeszedł na ich stronę.
Od 2007 r. z rąk funkcjonariuszy afgańskich sił bezpieczeństwa zginęło ponad 100 żołnierzy NATO.
zew, BBC