16-letni turysta z Węgier poślizgnął się i runął w przepaść podczas wchodzenia na szczyt Góry Seklerskiej w Górach Zachodniorumuńskich. Świadkami śmierci syna byli rodzice i brat chłopca.
16-latek zleciał z wysokości ok. 30 metrów do wąwozu. Gdy po pięciu godzinach ratownikom udało się do niego dotrzeć - już nie oddychał. Świadkowie twierdzą, że 16-latek zboczył z trasy i szedł nieoznaczonym szlakiem.
arb, x-news.pl
arb, x-news.pl