Rosyjska telewizja pokazała jak prezydent Władimir Putin, który postanowił powędkować na Syberii, wyciągnął z jeziora Tokpak Hol 21-kilogramowego szczupaka - pisze "Gazeta Wyborcza".
Prezydent nie zważał na ostrzeżenia swoich ochroniarzy, którzy ostrzegali, że ryba może go ugryźć ("Sam ją mogę ugryźć" - odpowiedział) i po wyciągnięciu ryby z wody ucałował zdobycz. Następnie ryba, jak podaje służba prasowa Kremla, została przeznaczona na kotlety.
Co ciekawe Putin nie był do końca przekonany, czy zawdzięcza połów swoim umiejętnościom wędkarskim, czy może czyjejś pomocy. - Myślałbym, że ktoś mi te rybę na haczyk podczepił, ale tu przecież pustka, w promieniu setek kilometrów nie ma nikogo - mówił po zakończeniu wędkowania.
arb, Russia Today, "Gazeta Wyborcza'
Co ciekawe Putin nie był do końca przekonany, czy zawdzięcza połów swoim umiejętnościom wędkarskim, czy może czyjejś pomocy. - Myślałbym, że ktoś mi te rybę na haczyk podczepił, ale tu przecież pustka, w promieniu setek kilometrów nie ma nikogo - mówił po zakończeniu wędkowania.
arb, Russia Today, "Gazeta Wyborcza'