Albert Buitenhuis pochodzi z RPA. Do Nowej Zelandii przyjechał z żoną w 2007 roku. Ważył wtedy 160 kg. Mimo że z zawodu jest kucharzem, udało mu się do dziś schudnąć do 130 kilogramów. Dla władz to wciąż za mało. Chcą, by mężczyzna opuścił kraj. - Pozbywanie się go to zamiatanie problemu pod dywan - powiedziała w rozmowie z TVN24 psycholog Monika Dreger.
Podczas składania wniosku o przedłużenie wizy imigrant dowiedział się, że musi opuścić kraj, ponieważ nie jest dość zdrowy. Chodziło o jego otyłość.
- Jestem za tym, żeby kompleksowo pomagać. Jest duże prawdopodobieństwo, że takich sytuacji będzie więcej. Badania wykazują, że problem otyłości jest coraz większym problemem - zaznaczyła psycholog.
W ocenie Dreger "nigdy nie jest metodą pozbywanie się problemu".
ja, TVN24
- Jestem za tym, żeby kompleksowo pomagać. Jest duże prawdopodobieństwo, że takich sytuacji będzie więcej. Badania wykazują, że problem otyłości jest coraz większym problemem - zaznaczyła psycholog.
W ocenie Dreger "nigdy nie jest metodą pozbywanie się problemu".
ja, TVN24