"Wymaga to od naszej armii i obywateli zmobilizowania wszystkich środków w celu uzyskania pełnej gotowości na każdą możliwość" - cytuje Yonhap północnokoreański dokument.
Oświadczenie wydano w dniu uroczystej inauguracji prezydentury Ro Mu-Hiuna, nowego przywódcy Korei Południowej. W swoim przemówieniu prezydent Ro zaapelował do Phenianu o porzucenie atomowych ambicji w zamian za pomoc międzynarodowej społeczności w odbudowie zrujnowanej gospodarki.
W Korei Północnej trwają obecnie doroczne manewry wojskowe. Zimowe ćwiczenia obejmują odpalanie rakiet krótkiego zasięgu przeznaczonych do zwalczania okrętów wojennych. Pociski lądują na morzu okalającym Półwysep Koreański i Japonię, co dalej wzmaga napięcie w regionie wywołane nuklearną konfrontacją.
W czasie pierwszego kryzysu atomowego w latach 1993-1994 Korea Północna postawiła w stan gotowości bojowej całą armię liczącą 1,1 mln żołnierzy, kierując większość oddziałów do podziemnych tuneli, które prowadzą na terytorium Korei Południowej.
Czytaj też: Kim zaczął strzelać, Bush zaczął karmić
sg, pap