Amerykański turysta dotknął XIV-wiecznego posągu w muzeum dell'Opera del Duomo we Florencji i w efekcie... rzeźba straciła palec prawej dłoni - informuje telewizja ABC. Posągiem zajmują się obecnie konserwatorzy.
Dyrektor muzeum we Florencji ubolewa nad tym, że "we współczesnym świecie zapomniano całkowicie o zasadach zwiedzania muzeów". - Nie należy dotykać dzieł - przypomina. A Ambra Nepi, jeden z pracowników muzeum przyznaje, że uszkodzona przez Amerykanina rzeźba jest "bardzo krucha" i "co roku zdarzają się jej uszkodzenia".
arb, ABC
arb, ABC