Martwy rekin został znaleziony w nowojorskim metrze - donosi metro.us.
Około godziny 12.30 lokalnego czasu w środę na stacji Queensboro Plaza konduktor zauważył martwego rekina leżącego pod fotelikami wagonu. Zwierzę miało 1,2 metra długości. Konduktor nakazał pasażerom zmienić wagon. Gdy skład dojechał na stację Ditmars Boulevard, służby metra zabrały martwego rekina w worku na śmieci.
"Wchodzę do niemal pustego wagonu i nagle czuję ten odór. Nie ten typowy - moczu czy śmieci, lecz... ryb?" - pisze na blogu jedna z pasażerek pociągu, w którym znaleziono rekina. "Stałam w milczeniu przez jakąś minutę, nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Nowy Jorku, daj spokój!" - pisze pasażerka.
sjk, metro.us
"Wchodzę do niemal pustego wagonu i nagle czuję ten odór. Nie ten typowy - moczu czy śmieci, lecz... ryb?" - pisze na blogu jedna z pasażerek pociągu, w którym znaleziono rekina. "Stałam w milczeniu przez jakąś minutę, nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Nowy Jorku, daj spokój!" - pisze pasażerka.
sjk, metro.us