Śledczy zdobyli dowody, że skradzione z muzeum w Rotteradamie obrazy pędzla m.in. Pablo Picassa, Edouarda Moneta i Henriego Matisse'a mogły zostać spalone w piecu przez matkę jednego ze złodziei.
Kobieta zeznała, że spaliła skradzione obrazy w piecu, by zniszczyć dowody przestępstwa, tuż po tym jak jej syn został aresztowany. Biegli badający popiół z pieca znaleźli w nim gwoździe oraz barwniki charakterystyczne dla okresu, w którym tworzyli twórcy skradzionych dzieł. Nie ma jednak jednoznacznego dowodu, że spalone obrazy, były tymi, które skradziono z muzeum.
arb, CNN
arb, CNN