Bradley Manning przeprosił, że jego działania zaszkodził USA. Swój żal wyraził przed ogłoszeniem wyroku podczas rozprawy końcowej.
Szeregowiec odpowiada za to, że wykradł około 250 tysięcy tajnych dokumentów z bazy komputerowej amerykańskiej armii i przekazał je portalowi Wikileaks. W przemowie wyznał, że nie czuje się bohaterem i przeprosił za ujawnienie tajnych danych. - Przepraszam za niespodziewane skutki moich działań. Ostatnie trzy lata to dla mnie pouczające doświadczenie – stwierdził.
Szeregowcowi grozi nawet 90 lat więzienia. Został uwolniony od najcięższego zarzutu - pomagania wrogom Stanów Zjednoczonych, ale sąd uznał go winnym między innymi szpiegostwa, kradzieży i zdrady tajemnicy państwowej.
Wyrok ma zostać ogłoszony jeszcze w sierpniu.
eb, tvn24.pl
Szeregowcowi grozi nawet 90 lat więzienia. Został uwolniony od najcięższego zarzutu - pomagania wrogom Stanów Zjednoczonych, ale sąd uznał go winnym między innymi szpiegostwa, kradzieży i zdrady tajemnicy państwowej.
Wyrok ma zostać ogłoszony jeszcze w sierpniu.
eb, tvn24.pl