- Dopóki wojna w Syrii się nie zacznie, będziemy mogli zauważyć spekulację na ten konflikt, co podniesie cenę baryłki ropy do ok. 115 dolarów - uważa Maciej Bitner z Wealth Solutions. Jego zdaniem, potem cena spadnie o ok. 10 dolarów. - Będzie to premia za podjęte ryzyko - mówi na antenie TVN CNBC analityk Wealth Solutions.
USA i Zachód od kilku dni oskarżają siły wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi o użycie broni chemicznej na przedmieściach Damaszku (w wyniku ataku miało zginąć 1300 osób). Syria zdecydowanie dementuje te oskarżenia i domaga się przedstawienia dowodów na atak chemiczny. Według "Washington Post" przed zbombardowaniem Syrii USA przedstawią taki dowód opinii publicznej.
W Syrii od marca 2011 roku toczy się wojna domowa, w wyniku której zginęło już ok. 100 tysięcy osób.
sjk, TVN CNBC/x-news, arb
W Syrii od marca 2011 roku toczy się wojna domowa, w wyniku której zginęło już ok. 100 tysięcy osób.
sjk, TVN CNBC/x-news, arb