Ojciec John Denham, w 1977 roku zgwałcił kijem 12-letniego chłopca w katolickiej szkole, w której uczył. Chłopak milczał, ponieważ ksiądz zagroził, że o wszystkim powie ojcu dziecka. Duchowny wiedział, że ojciec chłopca jest agresywny i nadużywa alkoholu oraz że dziecko boi się jego gniewu - informuje australijski "Newcastle Herald".
Ksiądz w czasie procesu, który wciąż się toczy, przyznał się do molestowania 57 chłopców. Na ofiary miał wybierać dzieci z rozbitych rodzin lub z rodzin dotkniętych nagłą tragedią. Ksiądz podawał dzieciom alkohol, a następnie je molestował.
Według śledczych co najmniej 11 ofiar księdza Denhama popełniło samobójstwo. Chłopak, którego w latach 70-tych ksiądz zgwałcił w szkole opisał duchownego jako osobę "brutalną i sadystyczną".
Śledztwo w sprawie księdza Denhama rozpoczęło się w 2007 roku. Wyrok ma zapaść w październiku.
arb, theherald.com.au
Według śledczych co najmniej 11 ofiar księdza Denhama popełniło samobójstwo. Chłopak, którego w latach 70-tych ksiądz zgwałcił w szkole opisał duchownego jako osobę "brutalną i sadystyczną".
Śledztwo w sprawie księdza Denhama rozpoczęło się w 2007 roku. Wyrok ma zapaść w październiku.
arb, theherald.com.au