Policja w Meksyku starła się z protestującymi nauczycielami. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego oraz armatek wodnych, by pozbyć się ludzi okupujących główny plac w mieście - podaje BBC.
Nauczyciele okupują plac od trzech tygodni. Po tym, jak policja próbowała rozpędzić strajkujących, w stronę kordonów poleciały wypełnione benzyną butelki.
Nauczyciele domagają się zmian w systemie edukacji oraz reformy zatwierdzonej przez prezydenta Enrique Pena Nieto.
Policja dostała rozkaz, by usunąć protestujących nauczycieli. Jak twierdzą władze, chciano oczyścić plac przed obchodami Święta Niepodległości, które mają się odbyć w ten weekend. Większość protestujących dobrowolnie opuściła plac 13 września.
ja, BBC
Nauczyciele domagają się zmian w systemie edukacji oraz reformy zatwierdzonej przez prezydenta Enrique Pena Nieto.
Policja dostała rozkaz, by usunąć protestujących nauczycieli. Jak twierdzą władze, chciano oczyścić plac przed obchodami Święta Niepodległości, które mają się odbyć w ten weekend. Większość protestujących dobrowolnie opuściła plac 13 września.
ja, BBC