Co najmniej 59 osób zostało zabitych, a 293 trafiło do szpitali po ataku na centrum handlowe w stolicy Kenii, Nairobi. Do ataku przyznała się powiązana z Al-Kaidą organizacja terrorystyczna Al-Shabaab z Somalii. Terroryści poinformowali, że przed atakiem na centrum handlowe ewakuowano z budynku wszystkich muzułmanów.
Terroryści, którzy wciąż znajdują się w budynku centrum handlowego, wzięli zakładników - ich liczba jest nieznana. Wiadomo, że jak dotąd zginęło dwóch terrorystów. Nie wiadomo jak wielu było napastników, ani jakie są ich dalsze plany. Budynek został otoczony przez policję i wojsko.
Do ataku na centrum handlowe doszło 21 września ok. 17:30 czasu lokalnego. Świadkowie twierdzą, że napastnicy byli uzbrojeni w granaty, a także używali gazu łzawiącego.
Wiadomo, że większość ofiar ataku stanowią Kenijczycy, ale wśród ofiar są również dwaj Francuzi i dwaj Kanadyjczycy. Wśród rannych są natomiast Amerykanie. W związku z dużą liczbą rannych kenijskie szpitale zaapelowały do obywateli kraju o oddawanie krwi.
arb, CNN
Do ataku na centrum handlowe doszło 21 września ok. 17:30 czasu lokalnego. Świadkowie twierdzą, że napastnicy byli uzbrojeni w granaty, a także używali gazu łzawiącego.
Wiadomo, że większość ofiar ataku stanowią Kenijczycy, ale wśród ofiar są również dwaj Francuzi i dwaj Kanadyjczycy. Wśród rannych są natomiast Amerykanie. W związku z dużą liczbą rannych kenijskie szpitale zaapelowały do obywateli kraju o oddawanie krwi.
arb, CNN
