- Świat wybrał system ekonomiczny, który doprowadził do tej tragedii, system, w którego samym centrum jest idol zwany pieniądzem. Nie chcemy takiego zglobalizowanego systemu ekonomicznego, który tak bardzo nas rani. W jego centrum musi być mężczyzna i kobieta, tak jak chce tego Bóg, a nie pieniądze - mówił papież Franciszek w czasie spotkania z wiernymi na Sardynii. Słowa Franciszka cytuje "Gazeta Wyborcza".
Papież przemawiając w Cagliari, gdzie bezrobocie wśród młodych wynosi ponad 50 proc., podkreślił, że "znajduje na Sardynii cierpienie, które osłabia i pozbawia nadziei". Następnie prosił Boga, by ten dał ludziom pracę i uczył ich jak o nią walczyć. - Nie chcę, byście postrzegali mnie jako serdecznego menedżera Kościoła, który przychodzi do was i mówi: "Miejcie odwagę". Chcę, by odwaga wyszła ze mnie i zmusiła mnie, bym zrobił wszystko, co w mojej mocy, jako pasterz i człowiek - zaznaczył.
Kilka dni wcześniej papież Franciszek podczas mszy w Watykanie przypomniał słowa Jezusa, który mówił, że "nie można służyć Bogu i mamonie".
arb, "Gazeta Wyborcza"
Kilka dni wcześniej papież Franciszek podczas mszy w Watykanie przypomniał słowa Jezusa, który mówił, że "nie można służyć Bogu i mamonie".
arb, "Gazeta Wyborcza"