Ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin stwierdził, że "stan psychiki" ustępującego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego wymaga lekarskiej oceny. Czurkin skomentował w ten sposób wystąpienie Saakaszwilego na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w czasie którego rosyjska delegacja - w akcie protestu - opuściła salę obrad - informuje tvn24.pl cytując portal lenta.ru.
Rosjanie postanowili zbojkotować przemówienie Saakaszwilego ze względu na jego treść, którą strona rosyjska uznała za "rusofobiczną i antyprawosławną". Gruzja znajduje się w ostrym konflikcie z Rosją od 2008 roku, kiedy to rosyjskie wojska zajęły część terytorium Gruzji i de facto doprowadziły do oderwania się od gruzińskiego państwa dwóch prowincji - Osetii i Abchazji.
Saakaszwili przemawiając przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ stwierdził, że Rosja stara się osłabiać rządy byłych krajów członkowskich ZSRR (wymienił w tym kontekście Gruzję, Mołdawię i Ukrainę), zwalczając ekipy zmierzające do demokratyzacji i zbliżenia z UE. Oskarżył też Rosję o wywołanie wojny w 2008 roku, a Cerkiew Prawosławną uznał za narzędzie realizowania imperialnej polityki Rosji. Saakaszwili sugerował też, że Rosja stara się odbudować imperium sowieckie.
- Na szczęście dla gruzińskiego narodu, bliski jest koniec kariery tego człowieka - podsumował słowa Saakaszwilego Czurkin nawiązując do faktu, że kadencja obecnego prezydenta Gruzji kończy się w październiku, a Saakaszwili nie może już ubiegać się o kolejną kadencję.
arb, lenta.ru, tvn24.pl
Saakaszwili przemawiając przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ stwierdził, że Rosja stara się osłabiać rządy byłych krajów członkowskich ZSRR (wymienił w tym kontekście Gruzję, Mołdawię i Ukrainę), zwalczając ekipy zmierzające do demokratyzacji i zbliżenia z UE. Oskarżył też Rosję o wywołanie wojny w 2008 roku, a Cerkiew Prawosławną uznał za narzędzie realizowania imperialnej polityki Rosji. Saakaszwili sugerował też, że Rosja stara się odbudować imperium sowieckie.
- Na szczęście dla gruzińskiego narodu, bliski jest koniec kariery tego człowieka - podsumował słowa Saakaszwilego Czurkin nawiązując do faktu, że kadencja obecnego prezydenta Gruzji kończy się w październiku, a Saakaszwili nie może już ubiegać się o kolejną kadencję.
arb, lenta.ru, tvn24.pl