Dwoje Izraelczyków grożących, że się wysadzą w Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem, poddało się bez oporu. Chcieli, by by władze oddały im dzieci.
Burmistrz Betlejem Hanna Nasser, która weszła do bazyliki, by z nimi negocjować, zauważyła, że mężczyzna ma tylko plastikowy karabin, a jego żona atrapę materiałów wybuchowych. Wcześniej ojciec Barnados z bazyliki sądził, że są oni uzbrojeni w karabin i mają kamizelkę wyładowaną materiałami wybuchowymi.
Para ta jest już znana policji. Mężczyzna składał już podobne groźby w bazylice i był aresztowany przez palestyńską policję.
em, pap