Yahya Jammeh, prezydent Gambii zdecydował się wycofać swój kraj z Brytyjskiej Wspólnoty Narodów (Commonwealth) ponieważ - jak tłumaczył - nie chce by rządzone przez niego państwo było "członkiem neokolonialnej instytucji". Jednym z powodów, dla których Jammeh zdecydował się opuścić Commonwealth może być kwestia stosunku do homoseksualistów - pisze "Gazeta Wyborcza".
Jammeh nie ukrywa, że jest zdecydowanym przeciwnikiem mniejszości seksualnych - w przeszłości prezydent groził ścinaniem głów homoseksualistom, a w czasie niedawnego przemówienia przez Zgromadzeniem Ogólnym ONZ prezydent Gambii stwierdził iż homoseksualizm jest "bardzo diabelski".
Jammeh od lat nie ukrywa też niechęci do Wielkiej Brytanii, której kolonią była w przeszłości Gambia. Według prezydenta afrykańskiego kraju przez 300 lat w czasie których Gambia była brytyjską kolonią kolonizatorzy zdołali jedynie... nauczyć mieszkańców kraju śpiewania brytyjskiego hymnu i piosenki "Baa baa black sheep".
Jammeh jest prezydentem Gambii od 1994 roku - władzę przejął w wyniku zamachu stanu.
arb, "Gazeta Wyborcza"
Jammeh od lat nie ukrywa też niechęci do Wielkiej Brytanii, której kolonią była w przeszłości Gambia. Według prezydenta afrykańskiego kraju przez 300 lat w czasie których Gambia była brytyjską kolonią kolonizatorzy zdołali jedynie... nauczyć mieszkańców kraju śpiewania brytyjskiego hymnu i piosenki "Baa baa black sheep".
Jammeh jest prezydentem Gambii od 1994 roku - władzę przejął w wyniku zamachu stanu.
arb, "Gazeta Wyborcza"