Region Gool leży blisko 150 kilometrów na północ od Dżammu - zimowej stolicy indyjskiego stanu Dżammu i Kaszmir.
Do napaści przyznało się ugrupowania zbrojne Jamiat-ul-Mujahedeen, które miało jej dokonać wraz z organizację Ruch Islamskiej Świętej Wojny (Harakat ul-Jihad-I-Islami, w skrócie HUJI). Takie oświadczenie złożył telefonicznie agencji informacyjnej w Dżammu osobnik, przedstawiający się jako Jamil Ahmed.
Policja uważa, że zamach stanowił zemstę za zabicie w ubiegłym tygodniu przez siły bezpieczeństwa Amanullaha, domniemanego przywódcy muzułmańskiego ugrupowania zbrojnego Hizb- ul-Mujahedeen, które ma główną siedzibę w Pakistanie.
Napad na posterunek w Gool był drugą w ciągu tygodnia akcją zbrojną islamistów, walczących o zniesienie indyjskiej władzy państwowej w Kaszmirze, gdzie dominują muzułmanie W piątek w mieście Punch rebelianci zabili siedem osób, w tym trzech policjantów.
Indyjski Kaszmir jest od 1989 roku widownią stałych starć, które pochłonęły już życie ponad 61 tysięcy osób. Delhi oskarża władze pakistańskie o czynne wspieranie terrorystów. Pakistan twierdzi natomiast, iż jedynie politycznie wspiera ludność indyjskiego Kaszmiru w jej dążeniu do samostanowienia.
W indyjskim Kaszmirze działa co najmniej kilkanaście muzułmańskich organizacji zbrojnych, do najważniejszych należy HUJI, która powstała jeszcze w 1980 roku w Afganistanie do walki z radzieckim okupantem. Jej liczebność źródła wywiadowcze oceniają na kilkuset bojowników.
em, pap