Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o zastrzelenie 20-letniego studenta w San Francisco.
23 września 30-letni napastnik wyciągnął broń w tramwaju pełnym ludzi. Policjanci oglądający nagrania z monitoringu zwrócili uwagę na fakt, że żaden z pasażerów nie zauważył niczego do momentu, gdy padł strzał, mimo iż napastnik przez jakiś czas wymachiwał pistoletem i celował w różne osoby.
Wszyscy pasażerowie zajęci byli swoimi smartfonami. Według śledczych ofiara została wybrana przez napastnika przypadkowo. Justin Valdez otrzymał postrzał w plecy.
sjk, CNN Newsource/x-news