Dwie 17-latki zostały zatrzymane na Manhattanie przez ochronę sklepu Victoria's Secret. Ochroniarz podejrzewał że nastolatki ukradły biustonosze. Gdy policjant przeszukał torbę jeden z nich, znalazł martwy płód.
Policja ustala, czy dziewczyna powiła dziecko na terenie sklepu. Podczas przesłuchania twierdziła, że urodziła dzień wcześniej, ale nie wiedziała, co zrobić z ciałem dziecka, więc nosiła je przy sobie. Prokurator potwierdził, że zostanie przeprowadzona autopsja, która ma wykazać, czy dziecko urodziło się martwe.
eb, foxnews.com
eb, foxnews.com