Diane Reidy, stenotypistka z Izby Reprezentantów, która po głosowaniu nad przyjęciem projektu ustawy zwieszającego zadłużenie kraju zaczęła z mównicy wykrzykiwać hasła m.in.: "Nie dajcie się zwieść" i "Bóg nie da z siebie kpić. Podzielona Izba nie może trwać." Powiedziała, że przemawiał przez nią Duch Święty.
Mąż kobiety, Dan w rozmowie z "The New York Post” przyznał że na jej zachowanie wpłynął brak snu spowodowany przedłużającą się sesją oraz interwencja Boga. – Bóg przygotowywał ją do tego głosowania, ponieważ była to kulminacja wszystkiego. To było coś wielkiego. Wszyscy tam byli. Diane nie wiedziała czym się dzieli, nie wiedziała nawet kiedy ma to zrobić – po prostu poczuła to w sobie”.
- Jestem szczęśliwa, że wypełniłam moją misję zleconą przez Boga w pełni – podkreśliła kobieta. Dodała, że mimo iż pracuje w Izbie od 8 lat dopiero ostatnie tygodnie pozwoliły jej ukazać prawdę o procesie politycznym.
Mąż kobiety zaprzeczył spekulacjom, by spożywała alkohol, paliła lub przyjmowała jakiekolwiek substancje psychoaktywne.
Theatlanticwire, CNN Newsource/X-news, ml
- Jestem szczęśliwa, że wypełniłam moją misję zleconą przez Boga w pełni – podkreśliła kobieta. Dodała, że mimo iż pracuje w Izbie od 8 lat dopiero ostatnie tygodnie pozwoliły jej ukazać prawdę o procesie politycznym.
Mąż kobiety zaprzeczył spekulacjom, by spożywała alkohol, paliła lub przyjmowała jakiekolwiek substancje psychoaktywne.
Theatlanticwire, CNN Newsource/X-news, ml