38-letnia bułgarska Romka Saszka Rusewa może być matką kilkuletniej Marii, znalezionej w romskim obozie w Grecji w minionym tygodniu. Rusewa przyznała, że kilka lat temu sprzedała dziecko romskiej parze - za 250 euro.
Sprzedaż dzieci bułgarskich Romów do Grecji nie należy do rzadkości - dwa lata temu policja aresztowała 14-osobowy gang, zajmujący się przemytem i sprzedażą dzieci. Członkom gangu udowodniono, że wywieźli oni 14 ciężarnych kobiet, których dzieci sprzedano następnie bezdzietnym rodzinom w Atenach i miastach Sere oraz Lamia.
Czteroletnią Marię odnaleziono w obozowisku Romów. Jeden z policjantów zwrócił uwagę, że dziecko w ogóle nie jest podobne do osób, które podają się za rodziców. Testy DNA wykluczyły, by 39-letni mężczyzna i 40-letnia kobieta byli spokrewnieni z dzieckiem.
Policja wciąż szuka biologicznych rodziców dziewczynki. Na razie trafiła na razie pod opiekę organizacji charytatywnej zajmującej się małymi dziećmi.
Grecki sąd postawił 39-latkowi i 40-latce zarzut uprowadzenia dziewczynki, zostali oni osadzeni w areszcie tymczasowym.
arb, ENEX/x-news.pl
Czteroletnią Marię odnaleziono w obozowisku Romów. Jeden z policjantów zwrócił uwagę, że dziecko w ogóle nie jest podobne do osób, które podają się za rodziców. Testy DNA wykluczyły, by 39-letni mężczyzna i 40-letnia kobieta byli spokrewnieni z dzieckiem.
Policja wciąż szuka biologicznych rodziców dziewczynki. Na razie trafiła na razie pod opiekę organizacji charytatywnej zajmującej się małymi dziećmi.
Grecki sąd postawił 39-latkowi i 40-latce zarzut uprowadzenia dziewczynki, zostali oni osadzeni w areszcie tymczasowym.
arb, ENEX/x-news.pl