Administratorzy brytyjskiego serwisu trafili na ofertę kobiety, która chciała sprzedać dziecko przez internet. Swoją pociechę kobieta wyceniła na 270 funtów - poinformował portal tvp.info.
Kobieta wystawiła "ofertę" wraz ze zdjęciem, numerem kontaktowym i opisem "płacze dużo, nie pozwala mi spać, a ja muszę iść do pracy”. Osoba, która dokonałaby zakupu mogła odebrać dziecko w mieście Goiania mieszczącym się w środkowej Brazylii.
Detektyw prowadzący sprawę Marcela Orçai poinformowała, że numer kontaktowy podany w ofercie nigdy nie istniał, a ogłoszenie prawdopodobnie było fikcyjne. Policja jednak traktuje sprawę poważnie i sprawdza serwery serwisu aukcyjnego.
dż, tvp.info
Detektyw prowadzący sprawę Marcela Orçai poinformowała, że numer kontaktowy podany w ofercie nigdy nie istniał, a ogłoszenie prawdopodobnie było fikcyjne. Policja jednak traktuje sprawę poważnie i sprawdza serwery serwisu aukcyjnego.
dż, tvp.info