Po nocnej przerwie na ekrany telewizorów w Iraku na kilka godzin nie wróciła iracka telewizja państwowa. Brak emisji jest - wg źródeł agencji Reutera - wynikiem nocnego zbombardowania Ministerstwa Informacji w Bagdadzie.
Ogólnokrajowa telewizja iracka ma zwykle w nocy przerwę, ale rano wraca na antenę. W poniedziałek tak się nie stało. Program wznowiono dopiero ok. godz. 12:30 (11:30 czasu warszawskiego), czyli cztery godziny później, niż zwykle. Na powitanie wyemitowano pieśń ku czci irackiego przywódcy Saddama Husajna w wykonaniu artystów przebranych w wojskowe mundury i wymachujących karabinami.
Mimo trwających drugi tydzień bombardowań Bagdadu iracka telewizja bez większych kłopotów nadaje normalny program.
Od rozpoczęcia wojny jej program składa się w dużej mierze z przemówień Saddama Husajna, komunikatów władz, wersetów Koranu i patriotycznych pieśni. To główny kanał komunikacji między reżimem Saddama a Irakijczykami.
Sojusznicy atakujący Irak twierdzą, że telewizyjne instalacje nadawcze służą też celom wojskowym.
Iracka telewizja satelitarna, mimo uszkodzonych w bombardowaniach nadajników, nadawała w poniedziałek normalny program.
sg, pap