Arnon Milchan, producent filmowy odpowiedzialny m.in. z powstanie filmu "Fight Club” powiedział w rozmowie z izraelską telewizją, że reżyser "Pożegnania z Afryką” – laureat Oscara Sydney Pollack pracował dla izraelskiego wywiadu - donosi portal rp.pl.
Arnon Milchan ujawnił także, że sam kupował broń i informacje dla Lekem – izraelskiej agencji wywiadowczej działającej od lat. 50. Agencja, która stała za sukcesem izraelskiego programu nuklearnego przestała istnieć w drugiej połowie lat 80., po wpadce w USA izraelskiego agenta Jonathana Pollacka. Reżyser "Tootsie”, "Pożegnania z Afryką” czy filmu "Tacy byliśmy” miał kupować broń dla Izraelczyków.
Milchan w rozmowie z Channel 2 przyznał, że nie tylko Pollack współpracował z izraelskim wywiadem, ale wielu ludzi świata ludzi.
Rp.pl, ml
Milchan w rozmowie z Channel 2 przyznał, że nie tylko Pollack współpracował z izraelskim wywiadem, ale wielu ludzi świata ludzi.
Rp.pl, ml