- Wierzymy, że opozycję poprze także armia. Jestem przekonany, że wojsko i milicja będą nas popierać. Tylko garstka ludzi jest przeciwko nam - powiedział Witalij Kliczko. Jak podkreślił lider opozycyjnej partii Udar, wojsko nie jest szanowane, a pensje w armii są niewielkie i nie dają żadnej nadziei na przyszłość.
Na pytanie, jak zmusić rząd do ustępstw, Kliczko przyznał, że dla opozycji najważniejsze jest uzyskanie szerokiego społecznego poparcia. - Musimy działać swoim tempem: krok po kroku, spokojnie, przyjaźnie i zgodnie z prawem. Musimy jednak mieć poparcie ludzi. Wtedy nam się uda - powiedział.
W Kijowie trwają demonstracje zwolenników umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W sobotę rano protest na Majdanie Niepodległości rozpędziły siły specjalne milicji Berkut. Rannych zostało kilkadziesiąt osób. W niedzielę doszło z kolei do kilku ataków na budynek administracji prezydenta Janukowycza; zdaniem opozycji była to prowokacja, urządzona przez wynajętych przez władze chuliganów.
ja, TVN24/x-news
W Kijowie trwają demonstracje zwolenników umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W sobotę rano protest na Majdanie Niepodległości rozpędziły siły specjalne milicji Berkut. Rannych zostało kilkadziesiąt osób. W niedzielę doszło z kolei do kilku ataków na budynek administracji prezydenta Janukowycza; zdaniem opozycji była to prowokacja, urządzona przez wynajętych przez władze chuliganów.
ja, TVN24/x-news