Przez parlamentem Ukrainy zebrały się tłumy. Potrójny kordon policji oddziela protestujących od budynku. W Radzie Najwyższej odbywa się debata nad wnioskiem opozycji o odwołanie rządu premiera Mykoły Azarowa – informuje tvn24.pl.
-Potrzeba całkowitej zmiany sytuacji Ukrainy. Powinniśmy zdymisjonować rząd. Proszę każdego deputowanego o poparcie – powiedział w parlamencie lider Udaru Witalij Kliczko. - Ukradliście ludziom marzenia o życiu w normalnym kraju. Całkowitą odpowiedzialność ponosi za to prezydent Janukowycz. Chcemy przedterminowych wyborów prezydenckich. Janukowycz powinien ustąpić – dodał były bokser.
Głos podczas posiedzenie zabrał również szef nacjonalistycznej partii Swoboda. - Obywatele stańcie do walki przeciwko tej bandzie, juncie. Wstawajcie przeciwko niszczeniu praw obywatelskich. Twórzcie komitety, występujecie przeciwko bandyckiej władzy – nawoływał z mównicy Ołeh Tiahnybok.
Na posiedzeniu nie pojawił się jednak ani szef rządu ani ministrowie.
dż, tvn24.pl
Głos podczas posiedzenie zabrał również szef nacjonalistycznej partii Swoboda. - Obywatele stańcie do walki przeciwko tej bandzie, juncie. Wstawajcie przeciwko niszczeniu praw obywatelskich. Twórzcie komitety, występujecie przeciwko bandyckiej władzy – nawoływał z mównicy Ołeh Tiahnybok.
Na posiedzeniu nie pojawił się jednak ani szef rządu ani ministrowie.
dż, tvn24.pl