Burzliwy przebieg miała debata nad ustawą o zasobach energetycznych w meksykańskim parlamencie. Deputowany Antonio Garcia Coneja podczas swego przemówienia rozebrał się niemal do naga.
W ten sposób chciał zobrazować swoje przekonanie, że ustawa w przedłożonym brzmieniu pozwoli zagranicznym koncernom ogołocić Meksyk z surowców energetycznych. Znosi ona bowiem państwowy monopol na ich wydobycie.
ja, CNN Newsource/x-news
ja, CNN Newsource/x-news