Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz podczas spotkania z dziennikarzami ocenił, że protesty na całej Ukrainie trwające od 21 listopada to próba niedemokratycznego przejęcia władzy.
-To nie pierwszy przypadek niekonstytucyjnego przejęcia władzy. Już to przechodziłem. I jestem zdecydowanie przeciwny temu, aby politycy inicjowali takie procesy. Rewolucyjne. Mamy konstytucję, mamy prawo, określone daty wyborów. Doczekajcie do wyborów, a naród ukraiński wyrazi swoje zdanie - mówił Janukowycz.
Prezydent Ukrainy ocenił, że "Ukraina jako państwo z tej sytuacji wyjdzie silniejsza".
Na Ukrainie trwają protesty, które wybuchły w nocy z 21 na 22 listopada po tym jak ogłoszono wstrzymanie prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Podczas spotkania z przywódcami europejskimi w Wilnie, Janukowycz tłumaczył że musiał podjąć taką decyzję, gdyż został "sam na sam" z "silną Rosją". Protesty były kilkukrotnie brutalnie pacyfikowane przez milicyjne siły specjalne Berkut oraz wojska wewnętrzne MSW. Ostatecznie Kijów podpisał umowy handlowe z Rosją na mocy których obniżono cenę gazu o jedną trzecią, a Moskwa zadeklarowała wspomóc gospodarkę swojego sąsiada kredytem w wysokości 15 mld dolarów.
X-news, Inf własna, ml
Prezydent Ukrainy ocenił, że "Ukraina jako państwo z tej sytuacji wyjdzie silniejsza".
Na Ukrainie trwają protesty, które wybuchły w nocy z 21 na 22 listopada po tym jak ogłoszono wstrzymanie prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Podczas spotkania z przywódcami europejskimi w Wilnie, Janukowycz tłumaczył że musiał podjąć taką decyzję, gdyż został "sam na sam" z "silną Rosją". Protesty były kilkukrotnie brutalnie pacyfikowane przez milicyjne siły specjalne Berkut oraz wojska wewnętrzne MSW. Ostatecznie Kijów podpisał umowy handlowe z Rosją na mocy których obniżono cenę gazu o jedną trzecią, a Moskwa zadeklarowała wspomóc gospodarkę swojego sąsiada kredytem w wysokości 15 mld dolarów.
X-news, Inf własna, ml