Ukraińska milicja zatrzymała dwóch z trzech domniemanych napastników podejrzanych o brutalnie pobicie opozycyjnej dziennikarki Tatiany Czornowił.
Do napaści doszło w nocy z wtorku na środę. W samochód wracającej do domu dziennikarki uderzył rozpędzony jeep. Według relacji poszkodowanej "kierowca drugiego samochodu robił wszystko, żeby siła uderzenia była po jej stronie".
Nieznani sprawcy wybili szybę w samochodzie, a następnie dogonili uciekającą Tatianę Czornowił i brutalnie ją pobili.
Opozycyjna partia Batkiwszczyna twierdzi, że atak na dziennikarkę jest częścią akcji uciszania i zastraszania krytyków ekipy rządzącej, którą koordynować ma prezydent Wiktor Janukowycz.
Tatiana Czornowił brała aktywny udział w antyrządowych protestach na Majdanie. Ostatnio w publikowanych na łamach "Ukraińskiej Prawdy" artykułach pisała o majątkach ministra spraw wewnętrznych Witalija Zacharczenki i prokuratora generalnego Wiktora Pszonki. Wcześniej pisała też o rezydencji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Jak podawało Polskie Radio, Czornowił ma wstrząs mózgu, twarz pokrytą siniakami i nie jest w stanie sama się poruszać. Dziennikarka jest hospitalizowana.
sjk, CNN Newsource/x-news, Polskie Radio