Co najmniej jeden amerykański żołnierz zginął w samobójczym ataku w centrum Bagdadu. Prawdopodobnie czterej inni zostali ranni.
O śmierci co najmniej jednego żołnierza amerykańskiego poinformowała agencja AFP, powołując się na amerykańskie źródła wojskowe.
Świadkowie zajścia podali, że doszło niego w centrum Bagdadu, niedaleko hotelu Palestine, który jest lokum zagranicznej prasy w Bagdadzie.
Zamachowiec-samobójca poważnie zranił czterech żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej w wojskowym punkcie kontrolnym w Bagdadzie - podała telewizja CNN. Jej reporter Walter Rogers widział z hotelu Palestine dym unoszący się z miejsca zajścia. Podał, powołując się na źródła wojskowe, że żołnierze odnieśli poważne obrażenia.
Natomiast zapytany przez dziennikarzy, ilu amerykańskich żołnierzy zginęło w incydencie, oficer piechoty morskiej Matt Baker powiedział, że "kilku, lecz nie wie ilu".
sg, pap