Naukowcy z uwięzionego w lodach Antarktydy Akademika Szokalskiego świętowali nadejście nowego roku. Nagrali wideo, w którym śpiewająco złożyli noworoczne życzenia.
Choć od kilku dni są uwięzieni w lodach Antarktyki, nie tracą rezonu - naukowcy ze statku badawczego MV Akademik Szokalski nagrali wideo, w którym wyśpiewali noworoczne życzenia. Antarktyczni rozbitkowie przygotowują się obecnie do ewakuacji ze statku i czekają na poprawę pogody - na pomoc ma im przylecieć chiński helikopter.
Ratownicy mają przetransportować śmigłowcem na chińską jednostkę wszystkich pięćdziesięciu dwóch pasażerów. Stamtąd trafią oni na Aurorę Australis - kolejny statek, który pospieszył na pomoc. Załoga Akademika Szokalskiego zostanie, by czuwać nad uwięzioną w lodzie jednostką.
Wcześniej trzy lodołamacze - chiński, francuski i australijski - nie poradziły sobie z grubym lodem i musiały zawrócić. Statek rosyjski "Akademik Szokalski" ugrzązł w lodach Antarktydy 26 grudnia w odległości około stu mil morskich na wschód od francuskiej bazy Dumont D'Urville. Załogę "Akademika" zaskoczył silny wiatr.
Na pokładzie statku oprócz naukowców i załogi znajdują się także turyści. - To frustrujące. Znajdujemy się zaledwie mile od otwartego morza - mówił 26 grudnia cytowany przez "The Guardian" Chris Turney, badacz z University of New South Wales w Australii.
Na pokładzie statku "Akademik Szokalski" uwięzionego w lodach Antarktydy znajdują się 74 osoby. Załoga statku wysłała 26 grudnia sygnał alarmowy, na który odpowiedziały trzy lodołamacze i chińska jednostka. Jak twierdziła załoga, statek nie jest uszkodzony. Nie wiadomo, czy "Akademik Szokalski" będzie musiał zawrócić do Nowej Zelandii, dokąd miał zawinąć na początku stycznia. Życiu pasażerów i załogi statku nie zagraża niebezpieczeństwo.
sjk, CNN Newsource/x-news