- Wyciągnęli mnie z auta. Tłukli jak popadnie. Złamali mi rękę - relacjonuje jeden z protestujących na Majdanie w Kijowie, który nocami patroluje okolice placu w ramach ochotniczej, mobilnej straży.
W nocy ze środy na czwartek on i wiele innych osób zostało pobitych przez Berkut. W trakcie ostatnich 24 godzin na ulicach Kijowa zginęło 5 osób, a blisko 300 zostało rannych. Los kilkunastu jest nieznany.
ja, TVN24/x-news
ja, TVN24/x-news