Dziś rano stolicą Egiptu wstrząsnęły trzy eksplozje. Pierwszy wybuch miał miejsce w pobliżu kwatery głównej egipskiej policji. Wybuch samochodu-pułapki spowodował śmierć przynajmniej czterech osób. Kolejny zamach, który pochłonął jedną ofiarę, przeprowadzono w okolicy stacji metra. Ostatni ładunek został zdetonowany w dzielnicy Al-Haram.
Egipskie ministerstwo zdrowia podało, że w wyniku pierwszej eksplozji, oprócz czterech zabitych, rany odniosło 51 osób. Świadkowie zdarzenia opisywali, że rannych wynoszono z budynku policji i od razu przewożono karetkami do szpitali. Zeznali również, że słyszeli strzały oddane z broni maszynowej. Niektórzy widzieli osobę na motocyklu, która strzelała w kierunku kwatery głównej policji. Ponadto, znaleziono ciało domniemanego samobójcy, który zdetonował ładunek umieszczony w samochodzie.
Pierwsza eksplozja była tak silna, że uszkodziła fasadę budynku natomiast huk słyszany był z odległości wielu kilometrów. Nad miastem pojawiła się chmura czarnego dymu. Egipska telewizja wyemitowała materiał, na którym tłum stojący przed uszkodzonym budynkiem policji skandował „śmierć Bractwu Muzułmańskiemu!”.
W przypadku drugiego wybuchu nie podano jeszcze dokładnej statystyki poszkodowanych.
Trzeci eksplozja miała miejsce w dzielnicy Al-Haram w Kairze. Domowej roboty ładunek został zdetonowany w okolicy lokalnego posterunku policji. Dotychczas nie pojawiły się żadne informacje o ewentualnych ofiarach.
Nasilające się ataki w Egipcie są efektem referendum, w wyniku którego tamtejsi obywatele przyjęli nową konstytucję. Przed głosowaniem Bractwo Muzułmańskie, przeciwne proponowanej konstytucji, nawoływało do bojkotu referendum, grożąc zamachami.
kl, rt.com, cnn
Pierwsza eksplozja była tak silna, że uszkodziła fasadę budynku natomiast huk słyszany był z odległości wielu kilometrów. Nad miastem pojawiła się chmura czarnego dymu. Egipska telewizja wyemitowała materiał, na którym tłum stojący przed uszkodzonym budynkiem policji skandował „śmierć Bractwu Muzułmańskiemu!”.
W przypadku drugiego wybuchu nie podano jeszcze dokładnej statystyki poszkodowanych.
Trzeci eksplozja miała miejsce w dzielnicy Al-Haram w Kairze. Domowej roboty ładunek został zdetonowany w okolicy lokalnego posterunku policji. Dotychczas nie pojawiły się żadne informacje o ewentualnych ofiarach.
Nasilające się ataki w Egipcie są efektem referendum, w wyniku którego tamtejsi obywatele przyjęli nową konstytucję. Przed głosowaniem Bractwo Muzułmańskie, przeciwne proponowanej konstytucji, nawoływało do bojkotu referendum, grożąc zamachami.
kl, rt.com, cnn